Ceny ropy naftowej pozostały bez większych zmian po tym jak OPEC i Rosja wykazały jedność i wydłużyły okres cięć produkcyjnych do końca 2018 roku. W listopadzie miesięczny zakres cen złota okazał się być najwęższym od 1999 roku, podczas gdy rynek metali przemysłowych nadal znajdował się pod wpływem obaw przed pogorszeniem się perspektyw wzrostu i popytu w Chinach.
Inwestorzy na rynku ropy skupili się na spotkaniu OPEC w Wiedniu, gdzie producenci z kartelu i innych krajów spotkali się, aby przedyskutować, w jaki sposób kontynuować proces równoważenia podaży i popytu na ropę naftową. Ostatecznie strony zapowiedziały dokładnie to, co zostało przez rynek wliczone w ceny: przedłużenie obecnych cięć o dziewięć miesięcy w celu utrzymania podaży na poziomie 1,8 mln baryłek/dzień do końca 2018 roku. Dodatkowo, Libia i Nigeria zgodziły się nie zwiększać produkcji powyżej szczytów z 2017 roku. W odpowiedzi na rosyjskie obawy uzgodniono, że umowa ta zostanie poddana przeglądowi w czerwcu przyszłego roku.
Notowania złota znalazły się w listopadzie w najwęższym miesięcznym zakresie (mierzonym w procentach) od 1999 roku – równie niewielki miesięczny zakres, sięgający 33 dolarów, został po raz ostatni zanotowany w 2005 roku, gdy ceny złota wynosiły $465/uncję. Rynek utknął w miejscu, pozostając pod wpływem takich różnorodnych czynników jak rosnące stopy procentowe i popyt ze strony inwestorów poszukujących dodatkowej ochrony przed wydarzeniami geopolitycznymi i rosnącym ryzykiem korekty na rynkach akcji.
Notowania złota pozostają w wąskim zakresie blisko $1282/uncję od trzech miesięcy. Do testu oporu na poziomie $1300/uncję doszło w ubiegłym tygodniu, gdy jen podjął nieudaną próbę wybicia się. Mocniejszy dolar, wyższe rentowności obligacji oraz spekulacje, że reforma podatkowa w USA zostanie przeforsowana, spowodowały, że notowania metalu spadły w okolice wsparcia, blisko $1270/uncję.
Źródło: Saxo Bank
Indeks Metali Przemysłowych Bloomberga był na dobrej drodze, aby zanotować najgorszy tydzień od marca. Najgorzej sytuacja wyglądała na rynku niklu, ponieważ ograniczane były ostatnie zwyżki, wywołane falą optymizmu co do wzrostu popytu z powodu rosnącej popularności samochodów elektrycznych. Notowania miedzi spadły zaś o ponad 3%, ponieważ fundusze decydowały się na sprzedaż metalu z powodu nasilających się obaw o perspektywy dla chińskiej gospodarki w nadchodzącym roku. Cenom miedzi nie pomogły dane ze strefy euro, wskazujące na najlepszy rok pod względem wzrostu gospodarczego od dekady.
Do spadków doszło także na rynku srebra, które ma za sobą najgorszy tydzień w ciągu ostatnich pięciu miesięcy. Spowodowało to wybicie współczynnika złota do srebra do najwyższego poziomu od kwietnia 2016 roku. Srebro ma tendencję do notowania gorszych wyników niż złoto, gdy popyt jest napędzany przez dywersyfikację i poszukiwanie bezpiecznej przystani. Należy dodać do tego jego wysoki poziom beta, co oznacza, że ma tendencję do gwałtowniejszych wahań, zwłaszcza jeśli chodzi o spadki. Obecne ograniczanie pozycji przez ETP oraz nadal wysoka liczba długich pozycji utrzymywanych przez fundusze hedge’ingowe mogą oznaczać ryzyko dalszych spadków cen srebra.
W piątek notowania ropy naftowej pozostawały stabilne, znajdując się tuż poniżej najwyższego poziomu od dwóch lat. Była to reakcja na pozbawione niespodzianek decyzje producentów OPEC i spoza tej organizacji – zgodnie z oczekiwaniami, zapowiedzieli oni przedłużenie ograniczeń w podaży do końca 2018 roku. W odpowiedzi na rosyjskie obawy uzgodniono, że umowa ta zostanie poddana przeglądowi na najbliższym zwyczajnym posiedzeniu OPEC 22 czerwca, a Libia i Nigeria zgodziły się nie zwiększać produkcji poza swoje najwyższe poziomy zanotowane w 2017 roku.
Pokaz jedności w Wiedniu był klasycznym przykładem realpolitik, a gospodarcze korzyści wynikające ze wsparcia cen okazały się ważniejsze niż zaciekłe stosunki między kilkoma krajami, zwłaszcza między Arabią Saudyjską wspieraną przez sojuszników z Zatoki Perskiej a Iranem, często popieranym przez Rosję.
Wiele zależy obecnie od tego, jak grupa będzie przestrzegać ustalonych postanowień. Największe ryzyko dotyczy Iraku, który dotychczas miał największe trudności ze spełnianiem swoich zobowiązań o cięciach. Sprzedaż ropy w południowym Iraku osiągnęła rekordowy poziom, a minister ds. ropy Iraku Jabbar al-Luaibi, przedstawił w Wiedniu bardzo ambitne plany poprawy stanu pól naftowych wokół północnego miasta Kirkuk. W październiku Irak odzyskał kontrolę nad tym obszarem od kurdyjskiego rządu regionalnego. To posunięcie, które doprowadziło do tymczasowego spadku dostaw z północnego Iraku do tureckiego portu Ceyhan wsparło wówczas notowania surowca.
Uwaga rynku skupi się teraz na producentach ropy z łupków w USA – inwestorzy będą próbowali ocenić, jak ceny znacznie powyżej 50 USD/baryłkę wpłynęły na poziomy ich produkcji. Cotygodniowe szacunki produkcji w dalszym ciągu wskazują na nowe szczyty. W ciągu ostatnich trzech tygodni, w USA oddano do użytku niemal połowę wiertni, które zostały zamknięte w ciągu poprzednich trzech miesięcy.
W tym roku nastąpiła znacząca zmiana dotycząca handlu amerykańską ropą i produktami ropopochodnymi. Rosnąca produkcja ropy naftowej spowodowała, że wydobywany w USA surowiec coraz częściej trafia na rynek światowy, zarówno jako produkty rafinowane, jak i ropa. W ubiegłym tygodniu import netto ropy naftowej i produktów ropopochodnych spadł do zaledwie 1,8 miliona baryłek dziennie, co jest poziomem znacznie oddalonym od 10 milionów baryłek zanotowanych zaledwie sześć lat temu.
Podczas gdy rosnąca produkcja w USA może stanowić zagrożenie w średnim okresie, to w krótszej perspektywie największym ryzykiem dla cen ropy naftowej pozostaje niemal rekordowo wysoka liczba długich pozycji w WTI i Brent. Zarządzający środkami są aktywnymi nabywcami ropy od czerwca. Łączna liczba długich pozycji netto w Brent i WTI odpowiadała poziomowi 900 milionów baryłek w tygodniu zakończonym 21 listopada, wobec rekordu na poziomie 930 milionów w lutym.
OPEC jest w pełni świadomy siły tych pozycji spekulacyjnych na rynku ropy – przedstawiciele kartelu wiedzieli, że jeśli nie spełnią oczekiwań w Wiedniu, to mogą wywołać znaczną korektę z powodu dopasowania pozycji przez fundusze.
Pozycja o takiej skali potrzebuje ciągłych pozytywnych wiadomości, aby nie doszło do realizacji zysków. Nadchodzący świąteczny okres charakteryzują się obniżoną płynnością, przez co możemy być świadkami nasilonej zmienności, jeśli uwaga zostanie przeniesiona z działań OPEC na kwestie rosnącej produkcji w USA. Rystad, renomowana firma doradcza w zakresie ropy i gazu zlokalizowana w Norwegii prognozuje, że produkcja ropy w USA może osiągnąć 9,9 miliona baryłek/dziennie w tym miesiącu, znacznie powyżej tego, co każdy – w tym EIA – dotychczas prognozował.
Teraz, gdy spotkanie OPEC już za nami, w krótkim okresie rośnie prawdopodobieństwo zniżek cen ropy, ponieważ wkraczamy w okres tradycyjnie charakteryzujący się niższym popytem. Ceny WTI spędziły ostatnie tygodnie na konsolidacji powyżej $55/baryłkę, co jest obecnie poziomem wsparcia. Z kolei potencjał wzrostu jest ograniczony przez $60/baryłkę – kluczowy psychologiczny poziom, blisko którego ceny znajdowały się przez dziewięć tygodni w drugim kwartale 2015 roku.
Źródło: Saxo Bank
Ole Hansen, szef działu strategii rynków towarowych, Saxo Bank