Potencjalny włoski rząd oznacza nowe wysokie ryzyko

Projekt domniemanego programu rządowego włoskiego eurosceptycznego Ruchu Pięciu Gwiazd i skrajnie prawicowej Ligi wydaje się potwierdzać, że Włochy mogą stać się dużym problemem dla rynków finansowych i strefy euro, jeżeli rząd ten powstanie.

Założenia projektu:
– gabinet cieni
– zniesienie sankcji na Rosję
– mechanizm wyjścia ze strefy euro
– zmiany w traktatach unijnych i zasadach stabilności
– współpraca z NATO przy równoczesnej zmianie roli Włoch w niektórych misjach
– wniosek do EBC o umorzenie wartego 250 mld włoskiego długu

Program ten może się wydawać mało realistyczny, jednak wydaje się, że koalicja zakłada, że eurosceptyczny Parlament Europejski mógłby kontrolować Komisję Europejską. Powątpiewam w to, ponieważ Francja i Niemcy nadal mają przewagę w instytucjach unijnych. Niewątpliwie jednak powinniśmy przygotować się na definitywne zwycięstwo partii eurosceptycznych w wyborach europejskich w 2019 r.

Powyższy dokument to oczywiście projekt i jego wyciek nastąpił z określonej przyczyny, najprawdopodobniej dlatego, że niektóre z tych punktów mogą być nadal przedmiotem negocjacji.

Jest on jednak niepokojący i stanowi kolejny problem w kontekście euro. Wyciek nastąpił w najgorszym możliwym momencie:

– para EUR/USD odnotowała spadek, a rentowności dwu- i dziesięcioletnich obligacji amerykańskich osiągnęły nowe maksima,
– włoski impuls kredytowy wykazuje niewielką dynamikę, co oznacza spadek tempa wzrostu gospodarczego,
– opublikowane we wtorek dane dla Niemiec potwierdzają, że wzrost w strefie euro wkroczył w okres stagnacji, prawdopodobnie w IV kwartale 2017 r. – oznacza to definitywny koniec idealnej gospodarki,
– usztywnianie ilościowe wywiera dodatkową presję spadkową na rynek akcji,
– roczna średnia krocząca na indeksie ryzyka geopolitycznego zbliża się do wartości szczytowej.

Powyższe zjawiska wydają się wskazywać na umocnienie USD wobec EUR i większości pozostałych walut. Jeżeli Włochy staną się nowym ryzykiem dla rynku, inwestorzy zwrócą się w kierunku bezpiecznych inwestycji, co jak zwykle oznaczać będzie długie pozycje w dolarze.

Christopher Dembik, dyrektor ds. analiz makroekonomicznych w Saxo Banku