Rynki walutowe: JPY nadal na czele

Kurs jena japońskiego jest nadal wysoki i może jeszcze wzrosnąć, jeżeli utrzyma się spadek rentowności światowych obligacji. Tendencja ta może wręcz przyspieszyć w przypadku nieoczekiwanego wzrostu zmienności aktywów wysokiego ryzyka.

Opublikowany dziś rano artykuł na portalu Bloomberg podkreśla wąskie widełki płynności dolara amerykańskiego w kontekście rynku swapów walutowych, na którym widać oznaki napięcia ze względu na wzrost kosztów kredytów w USD związany z wysokością swapów bazowych. W artykule tym przedstawiono kilka przykładów ilustrujących trudności dla inwestujących w zagraniczne obligacje, w szczególności inwestorów japońskich, w odniesieniu do realizacji atrakcyjnych zysków – lub jakichkolwiek zysków – za pomocą hedgingu. Pogorszenie płynności dolara jest katastrofalne dla światowych aktywów, w szczególności na rynkach wschodzących.

Lider włoskiej Ligi Północnej, Matteo Salvini, zmaga się z problemami w oczekiwaniu na przedterminowe wybory ze względu na konieczność zatwierdzenia budżetu na jesieni – według Financial Times, „od 1919 r. nie przeprowadzono jeszcze żadnych wyborów wczesną jesienią”. Pomimo zakończenia sesji parlamentarnych, w ciągu dwóch tygodni odbędzie się głosowanie nad wotum nieufności. Po zapowiedzi, że Salvini liczy na rozpisanie nowych wyborów, rentowności włoskich obligacji poszły ostro w górę w porównaniu z rentownościami papierów unijnych (różnica względem dziesięcioletnich obligacji niemieckich wzrosła o 30 punktów bazowych), ponieważ rynek spodziewa się nasilenia napięć związanych z przyszłym istnieniem Unii Europejskiej w kontekście wnioskowanego przez przywódcę Ligi zwiększenia wydatków fiskalnych. Mimo iż termin ewentualnych wyborów jest jeszcze nieznany, Liga Północna zyskała już w sondażach na tyle, by móc wnioskować, że możliwe jest zawiązanie koalicji centroprawicowej z partią Berlusconiego Forza Italia oraz z ugrupowaniem Bracia Włosi.

Pod koniec ubiegłego tygodnia sugerowaliśmy, że rynki osiągnęły już punkt zwrotny po częściowym ożywieniu związanym z ostatnią eskalacją konfliktu handlowego na linii Waszyngton – Pekin. W koszyku walut krajów G-10 naszym głównym punktem odniesienia jest para AUD/USD; dopóki będzie się ona utrzymywać poniżej 0,6825-0,6850, przewidujemy dalszy trend spadkowy. Godne uwagi jest to, że jen japoński w dalszym ciągu pnie się w górę i nie potrzebował dotychczas do tego wsparcia ze strony rynków obligacji, biorąc pod uwagę, że para USD/JPY odnotowuje kolejne minima. Zważywszy, że Trump grozi nałożeniem sankcji i podjęciem interwencji wobec każdego istotnego partnera handlowego, który będzie dążył do poluzowania polityki pieniężnej, wydaje się, że polityka Banku Japonii na razie pozostanie bez zmian. W parze USD/JPY możliwy jest dalszy spadek w kierunku co najmniej poziomu 100,00. W związku z obawami, że UE będzie zbyt powoli reagować na spowolnienie gospodarcze, a także z wiążącymi się z Brexitem zagrożeniami dla gospodarki, para EUR/JPY może pozostać na ścieżce spadkowej aż do rejonów 110,00.

Kalendarz ekonomiczny na ten tydzień jest stosunkowo spokojny, jednak zawiera kilka interesujących wydarzeń, w tym jutrzejszą publikację wyników niemieckiego badania ZEW za sierpień – po tym, jak w lipcu komponent „sytuacja bieżąca” okazał się najgorszy od 2010 r. Jutro poznamy również odczyt CPI w Stanach Zjednoczonych w lipcu.  W środę opublikowany zostanie szacunkowy PKB Niemiec w II kwartale (przewiduje się wartość ujemną), jak również szacunkowy PKB Unii Europejskiej. W odniesieniu do banków centralnych, wydarzeniem tygodnia w grupie G10 będzie czwartkowe posiedzenie Norges Bank.

Wykres: EUR/JPY

W ubiegłym tygodniu para EUR/JPY zamknęła się na najniższym poziomie od początku 2017 r. i spadek ten może trwać dalej, ponieważ Bank Japonii wydaje się zdeterminowany, by utrzymać kurs, podczas gdy reszta świata dąży do luzowania polityki, a na sytuację w UE niezmiennie negatywnie wpływa ryzyko recesji, która mogłaby jeszcze się pogłębić w przypadku twardego Brexitu. W pespektywie długoterminowej nie widać tu większego wsparcia aż do poziomu 110,00.

John J. Hardy, dyrektor ds. strategii rynków walutowych w Saxo Banku